Połączenie banku i operatora telefonii komórkowej? Czy takie rozwiązanie jest dobrym? Jak widać po T-Mobile Usługi Bankowe, wydawać by się mogło, że tak! Nie bez powodów więc kolejne instytucje zdecydowały się złączyć ze sobą swoje siły i tak nowy bank powstał z połączenia ze sobą mBanku i sieci Orange. Co z tego wyniknie? Czy takie rozwiązanie okaże się być trafionym?
Jeśli chodzi o ten debiut, klienci czekali na niego z niecierpliwością! Orange Finanse to nowa nazwa, która ma do zaoferowania dużo nowości, dużo rozwiązań i z pewnością wiele ciekawych produktów. Połączenie banku i sieci komórkowej, to przede wszystkim filozofia oparta na tym, iż telekom zapewnia sieć dystrybucji i dostęp do kilkumilionowej rzeszy klientów, zaś bank udostępnia licencję, bilans, technologię i know-how.
Ponad 15mln złotych. Tyle wyniosło połączenie ze sobą tych dwóch, jakże pokaźnych instytucji. Wiadomo, iż konkurencja jest naprawdę duża, a więc Orange Finanse musiał wyjść z nową propozycją i jeszcze lepszymi rozwiązaniami. Jako jeden z nielicznych banków, ten ma być dostępny wyłącznie przez komórkę. Same zera to główna oferta banku, mająca przyciągnąć klientów. Co więc zyskujemy?
- 0zł za prowadzenie
- 0zł za przelewy
- 0zł za posiadanie karty debetowej
- 0zł za wypłaty z bankomatów, jeśli klient posiada konto i aktywnie z niego korzysta, jeśli dokona minimum pięciu płatności bezgotówkowych w miesiącu
Jeśli chodzi o ciekawe dodatki, czy możliwość zarabiania, Orange Finanse daje 4% dla konta oszczędnościowego przez okres pół roku do 25 000złotych. Ponadto, klient może otrzymać Limit na Start, a więc tysiączłotowy debet bez jakiejkolwiek prowizji, który przez sześć miesięcy nie pobiera żadnych odsetek. Potem wynosić będzie 12,49%, a więc całkiem nieźle. Dla klientów Orange, możliwość otrzymania dużo lepszych telefonów i zdecydowanie korzystniejszych warunków umowy. Ale to nie wszystko! Kolejny bonus to 660zł zwrotu, jeśli klient będzie używał konta i płacił kartą w sklepach i różnego rodzaju instytucjach. 5% zwrotu za każde zakupy- ciekawie? Ponadto możliwość zwrotu pieniędzy w doładowaniu ekstra za płatności prepaid. Dodatkowo, tak, jak w przypadku wcześniejszej oferty mbanku, tak również i tu będzie można otrzymywać informacje odnośnie rabatów w różnego rodzaju punktach handlowych i usługowych. Smsem dostajemy wiadomość, gdzie tanio zjeść, gdzie kupić sukienkę, a gdzie dokonać zakupu wymarzonego prezentu dla dziewczyny.
Patrząc przyszłościowo, Orange Finanse chce zwojować rynek. Choć teraz wydał 15mln złotych na stworzenie banku i jest grubo pod kreską, to liczy, że w ciągu najbliższych trzech lat, zyska milion klientów i zacznie zarabiać pieniądze. Podstawą do zarabiania będą kredyty gotówkowe i dochody transakcyjne. Jeśli klienci będą tak aktywni, jak wcześniej w mBanku, to wizja przyszłości może naprawdę stać się realna. Tymczasem poczekajmy i zobaczmy, co się wydarzy, trzymając za mBank i Orange razem mocne kciuki.